Barbara Blida zastrzeliła się podczas próby jej zatrzymania i przeszukania domu na zlecenie prokuratury w kwietniu 2007 roku. Prokuratura planowała postawienie Barbarze Blidzie zarzutów w związku z podejrzeniami dotyczącymi korupcji w handlu węglem na Śląsku. Byłą posłankę SLD obciążyła jej bliska koleżanka Barbara K., znana na Śląsku bizneswoman. Kobieta podejrzana o korupcję zeznała, że Barbara Blida pośredniczyła we wręczaniu łapówki szefowi jednej ze spółek węglowych i w zamian za prezenty oraz inne korzyści pomagała jej w załatwianiu różnych spraw.
W dniu, kiedy zaplanowano zatrzymanie Barbary Blidy, zatrzymano także kilka innych osób podejrzewanych o udział w "aferze węglowej".
Funkcjonariusz kierujący akcją ABW w domu Barbary Blidy tłumaczył komisji, że nie zgodził się na złożenie zeznań, bo nie chce ujawniać swojej linii obrony w czekającym go procesie karnym. Miał prawo do odmówienia zeznań przed komisją śledczą ze względu na to, że jest formalnie oskarżony w postępowaniu karnym.
Łódzka prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie śmierci Barbary Blidy, skierowała już do katowickiego sądu akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi S.