Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze uważa, że odpowiedzialność za aresztowanie libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego spoczywa przede wszystkim na władzach w Trypolisie. Wczoraj sędziowie trybunału, na wniosek prokuratory, oskarżyli libijskiego przywódcę, jego syna Saifa oraz szefa wywiadu o zbrodnie przeciwko ludzkości i nakazali ich ściganie.
Prokurator Luis Moreno Okampo powiedział na konferencji prasowej, że Kadafiego należy jak najszybciej aresztować, aby powstrzymać go przed popełnieniem kolejnych zbrodni. Przyznał jednak, że siły międzynarodowe działające w Libii zgodnie z rezolucją ONZ nie mają specjalnego mandatu, by wypełnić nakaz aresztowania. Zaznaczył jednak, że jego biuro będzie kontynuować dochodzenia w sprawie kolejnych zbrodni, jak na przykład gwałty lub próby tuszowania przestępstw. "Sprawiedliwości w Libii stanie się zadość" - powiedział prokurator. Listami gończymi będą też ścigani syn Kadafiego Saif al-Islam oraz szef libijskiego wywiadu Abdullah al-Sanussi. Wszyscy zostali oskarżeni o zbrodnie przeciwko ludzkości, w tym o wydanie rozkazów atakowania cywilów. Akt oskarżenia w tej sprawie liczy 74 strony i dotyczy wydarzeń z pierwszych dwóch tygodni trwającego od połowy lutego libijskiego konfliktu.
