Cipi Liwni spotkała sie w Kairze z prezydentem Hosni Mubarakiem i szefem dyplomacji Aboulem Gheitem. Obaj zapewnili, że Egipt w dalszym ciągu będzie zabiegał o ustanowienie nowego zawieszenia broni między Izraelem i Hamasem. Egipcjanie nieoficjalnie dają jednak do zrozumienia, że nie mają nic przeciwko "ukaraniu Hamasu", choć Izrael nie powinien podejmować tych działań już teraz.
Kierowany ze Strefy Gazy ostrzał południowego Izraela zmalał znacznie w porównaniu do wczorajszych wydarzeń, gdy na Izrael spadło ponad 80 pocisków rakietowych i moździerzowych. Cała czołówka Hamasu zeszła do podziemia w obawie przed izraelskim odwetem, który odwleka się między innymi z powodu silnego zachmurzenia ograniczającego pole manewru śmigłowców.