Zastrzeżenia Fundacji budzi w przede wszystkim dotychczasowy przebieg prac. Zdaniem Fundacji, przygotowaniu nowelizacji towarzyszy ogromny pośpiech - projekt trafił do Sejmu w dniu 6 czerwca, a już 8 czerwca odbyło się I czytanie. Projekt nowelizacji spotkał się z krytyką ze strony Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, Krajowej Rady Sądownictwa, Biura Analiz Sejmowych, jak i przedstawicieli warszawskiej adwokatury, sądów, prokuratur i Policji.
Wątpliwości Fundacji budzi także wprowadzenie tzw. rozprawy odmiejscowionej, czyli prowadzenia rozprawy przy użyciu wideokonferencji. Takie rozwiązanie, zdaniem Artura Pietryka z HFPC, kłóci się z fundamentalnymi zasadami procesu karnego - bezpośredniością i prawem do obrony. Artur Pietryk podkeśla, że Europejski Trybunał Praw Człowieka dopuszcza możliwość wykorzystywania wideokonferencji, ale tylko w szczególnych przypadkach, na przykład zagrożenia życia podejrzanego lub świadka przy jednoczesnym zapewnieniu szczególnych gwarancji ochronnych. Zdaniem HFPC, przygotowana przez rząd nowelizacja nie respektuje konieczności należytej ochrony praw podejrzanego.
Inną wątpliwość Fundacji wzbudza także wprowadzenie do ustawy o Policji, możliwości korzystania z tzw. monitoringu wizyjnego pomieszczeń, gdzie przetrzymywane są osoby zatrzymane. W przepisach zdaniem HFPC nie przewiduje się m.in. należytych gwarancji ochronnych w zakresie przechowywania, udostępniania i zabezpieczania nagrań.
Informacyjna Agencja Radiowa