Pierwszy stopień zagrożenia ulewami wprowadzono za to w województwie świętokrzyskim i na Śląsku. Oznacza to utrudnienia dla mieszkańców tych regionów - mogą wystąpić problemy z komunikacją miejską oraz lokalne podtopienia.
W Dobczycach w Małopolsce nieprzejezdne są już drogi a niektóre domy zostały podtopione. Jak poinformował rzecznik Komendy Głównej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, ze wstępnych informacji wynika, że zalanych zostało około 150 budynków. "Po intensywnych opadach woda zalała budynki, a także drogę z Myślenic do Gdowa. Jednostki państwowej i ochotniczej straży pożarnej biorą obecnie udział w działaniach ratowniczych, które polegają głównie na wypompowywaniu wody z zalanych obiektów, a także usuwaniu powalonych drzew" - poinformował rzecznik. W zlewni Soły, Skawy, Raby, górnego Dunajca oraz Białej Tarnowskiej woda może przekroczyć stany ostrzegawcze.
Tymczasem w województwie śląskim w zlewni Małej Wisły, Przemszy, Soły oraz na mniejszych dopływach Wisły na terenie województwa spodziewany jest dalszy wzrost poziomu wody, który może przekroczyć stany ostrzegawcze. W niektórych miejscach rzeki mogą nawet przekroczyć stany alarmowe.
Zapowiadany jest też wzrost poziomu wody w rzekach w województwie świętokrzyskim. W ciągu najbliższej doby w wyniku intensywnych opadów w zlewni Nidy i Czarnej Staszowskiej woda w rzekach może lokalnie przekroczyć stany ostrzegawcze.