Indyjskie służby bezpieczeństwa nie zamierzają wycofać się ze swego żądania i chcą mieć możliwość monitorowania sms-ów oraz e-maili wysyłanych z telefonów BlackBerry. Jednocześnie tamtejsze media informują, iż służby zamierzają wystąpić z podobnymi żądaniami pod adresem Google'a i Skype'a, gdyż mają kłopoty z monitorowaniem treści przekazywanych przy pomocy obu komunikatorów. Jeżeli obie firmy nie ułatwią obserwacji, mogą się również liczyć z kłopotami na indyjskim rynku.
Władze odpowiedzialne za bezpieczeństwo Indii twierdzą, że za pomocą połączeń internetowych komunikują się ze sobą komórki organizacji terrorystycznych i bez monitorowania treści przesyłanych za pomocą internetu trudno zapobiegać aktom terrorystycznym. W Indiach z telefonów BlackBerry korzysta około miliona ludzi, głównie biznesmenów. Część ekspertów uważa jednak, że terroryści mają już znacznie nowocześniejsze metody przekazywania informacji, a działania służb są mocno spóźnione.
