Według szefa indyjskiej dyplomacji, problem Libii powinien zostać rozwiązany na drodze dialogu prowadzonego przez wszystkich uczestników libijskiego konfliktu pod auspicjami ONZ i organizacji regionalnych - arabskich i afrykańskich. "Indie wzywają wszystkie strony do porzucenia przemocy oraz zaprzestania stosowania gróźb i siły w celu rozwiązania istniejących różnic. Indie uważają, że wszystkie strony oraz uczestnicy wydarzeń powinni zaangażować się w pokojowy dialog" - oświadczył w Delhi Somannahali Krishna. Podkreślił ponadto, że naloty zagrażają ludności cywilnej i obcokrajowcom przebywającym w Libii.
Indie były jednym z kilku członków Rady Bezpieczeństwa, którzy wstrzymali się od głosu w trakcie przyjmowania rezolucji umożliwiającej rozpoczęcie koalicyjnego ataku na wojska Kadafiego. Powodem wstrzymania się od głosu był - zdaniem New Delhi - fakt, iż rezolucja nie precyzowała jasno, do jakich działań wobec Libii może się posunąć wspólnota międzynarodowa. Indie zwykle niechętnie włączają się w akcje, które dotyczą wewnętrznych spraw innych krajów.
IAR