Indyjskie władze wprowadziły godzinę policyjną w Dolinie Kaszmirskiej. Jednocześnie policja z Kaszmiru rozpoczęła śledztwo w sprawie naruszenia porządku publicznego przez jednego z umiarkowanych liderów kaszmirskich Mirwaiza Umara Farooqa.
Wezwał on wczoraj do pokojowej demonstracji w centrum Śrinagaru. Antyindyjska demonstracja zamieniła się jednak w starcia z policją oraz podpalanie samochodów i posterunków policyjnych.
We wczorajszej demonstracji udział wzięło kilkadziesiąt tysięcy Kaszmirczyków. Po wyjściu z meczetów, w których odbyły się uroczystości kończące miesiąc muzułmańskiego postu ramadanu, wyszli oni na ulice Śrinagaru.
Pokojowa początkowo demonstracja zakończyła się starciami z policją oraz zniszczeniami w śródmiejskiej części miasta. Szef rządu stanu Dżammu i Kaszmir Omar Abdullah winą za rozruchy obarczył separatystycznych przywódców: _ Mirwaiz i Yasin Malik nadużyli nie tylko naszego zaufania, kiedy wydaliśmy im zgodę na tę demonstrację, ale także naruszyli świętość Id-ul-Fitru _.
Indyjskie władze od lat nie mogą rozwiązać problemu narastających wciąż dążeń separatystycznych ludności Kaszmiru. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło w tej części Indii w starciach policją około 70 osób. Przez kilkadziesiąt lat trwającego w Kaszmirze konfliktu śmierć poniosło niemal 50 tysięcy ludzi.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/184/t22200.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/indie;zamieszki;w;kaszmirze;sa;ranni,133,0,369029.html) | Indie: Zamieszki w Kaszmirze. Są ranni Protestujący domagają się referendum w sprawie przynależności regionu. |