Zdaniem irańskiego ministra wywiadu, za działalnością Oriflame nie kryją się żadne ekonomiczne podstawy. Heydar Moslehi podkreślił także, że za działalnością koncernu stoją obce wywiady, którym zależy na wywołaniu chaosu w Iranie. Jego zdaniem, firma poprzez swoją działalność chce walczyć z systemem finansowym tego kraju i zdestabilizować sytuację. Powołuje się przy tym na zdobyte przez wywiad dowody antyirańskiej działalności. Heydar Moslehi dodał również, że w związku z tym biura Oriflame w Iranie zostają zamknięte.
Natomiast przedstawiciele firmy odpierają zarzuty. Zdaniem jej władz, koncern nie prowadzi na terenie Iranu działalności politycznej, a jego jedynym celem jest sprzedawanie kosmetyków. Dodają, że ciężko komentować tego typu oskarżenia. Podkreślił również, że nie widzi podstaw do zamknięcia biur Oriflame w Iranie. Prezes koncernu zapowiedział, że robi wszystko, co w jego mocy, aby rozwiązać tę sytuację i doprowadzić do uwolnienia zatrzymanych.