Szczegóły finansowej pomocy nie są na razie znane, choć nieoficjalnie mówi się, że Dublin może otrzymać z Brukseli nawet 80 miliardów euro. Irlandzki premier Brian Cowen wciąż nie chce powiedzieć, jak dokładnie miałaby wyglądać pomoc z Unii. "Rozpatrujemy w tej chwili, co byłoby najlepsze zarówno dla Irlandii jak i dla całej strefy euro. Jesteśmy otwarci w tych rozmowach. Myślę, że w efekcie rząd podejmie decyzje, które będą opierały się na wynikach rozmów, toczących się dzisiaj i w najbliższych dniach" - powiedział Cowen.
Przyczyną kryzysu w irlandzkiej gospodarce był krach na rynku nieruchomości. Pociągnął on za sobą wiele innych gałęzi gospodarki w tym przede wszystkim bankowość. W odpowiedzi na kryzys rząd w Dublinie zdecydował o drastycznych cięciach, m.in. płac i świadczeń socjalnych.
Informacyjna Agencja Radiowa