Pod naciskiem Unii Europejskiej irlandzki rząd opracował czteroletni plan oszczędności. Wspólnota zobowiązała Irlandię do działań ograniczających deficyt budżetowy. Jego szczegóły mają zostać przedstawione 7 grudnia, ale związki zawodowe jeszcze przed ogłoszeniem zorganizowały protest.
Sytuacja budżetowa Irlandii jest bardzo trudna. Deficyt budżetowy przekroczył tam 30 procent PKB, a system bankowy znalazł się w kryzysie. Rząd Irlandii początkowo sprzeciwiał się przyjęciu pomocy zagranicznej, ale ugiął się pod naciskiem Komisji Europejskiej. Bruksela obawia się, że problemy budżetowe Zielonej Wyspy mogą poważnie zaszkodzić stabilności całej strefy euro. Dlatego po negocjacjach z udziałem Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Dublin zgodził się na plan ratunkowy w postaci pożyczki w wysokości 90 miliardów euro. Pomoc zapowiedział także rząd Wielkiej Brytanii, który z kolei obawia się o kondycję własnych banków, które ochoczo wspierały irlandzką gospodarkę w okresie jej dynamicznego rozwoju.