Dublin zgodził się na rozpisanie drugiego referendum w sprawie przyjęcia Traktatu Lizbońskiego. Zdaniem polityków i komentatorów było to nieuniknione w świetle gwarancji jakie otrzymał Dublin podczas ostatniego szczytu krajów Unii Europejskiej w Brukseli. Irlandczycy byli nieubłagani w kwestiach neutralnej polityki wojskowej, sprzeciwu wobec aborcji oraz utrzymania niezależności podatkowej. W świetle ostatnich sondaży zwolenników Traktatu na Wyspie przybywa. Gdyby referendum odbyło się teraz, prawie 53 i pół procent obywateli Wyspy głosowałoby za jego przyjęciem.
12 czerwca ubiegłego roku Irlandia odrzuciła ratyfikację traktatu. 53,4 procent wyborców powiedziało Lizbonie "nie". Informując o dacie nowego referendum, premier Brian Cowen powiedział, że tym samym rozpoczyna nową kampanię informacyjną. "Skoro Europa uszanowała nasze odmienne zdanie, my musimy uszanować Europę" - oświadczył.