Grupy ultraortodoksyjnych Żydów w ciągu ostatnich tygodni robią wszystko, aby pozbyć się z miasta arabskich robotników. Biją ich w autobusach i obrzucają na ulicy kamieniami. Twierdzą, że Palestyńczycy są zagrożeniem dla ich córek i żon. Rabini znależli więc tymczasowe rozwiązanie. Specjalni inspektorzy od koszerności będą przeprowadzali kontrole, a każdego Araba podejrzanego o "pogwałcenie duchowości miasta" wyrzucą z pracy.
Palestyńczycy pracują w firmie transportowej i w sklepie spożywczym. W sumie na osiedlu Beitar Illit zatrudnionych jest około 200 osób. Związki zawodowe Histadrut zapowiedziały, że zapewnią im wszystkim ochronę. Szef organizacji obiecał, że nie da krzywdzić Arabów za ich pochodzenie.