Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Izrael - Egipt - proces pokojowy

0
Podziel się:

Niepokoje w Egipcie i w innych krajach Bliskiego Wschodu mogą jeszcze bardziej osłabić izraelsko-palestyński proces pokojowy. Tak uważa część ekspertów. Mówił o tym również brytyjski sekretarz spraw zagranicznych William Hague podczas zakończonej podróży na Bliski Wschód. Władze Izraela również obawiają się niepokojów w krajach arabskich.

Izraelski minister obrony Ehud Barak po rozmowach z sekretarzem generalnym ONZ wyraził nadzieję, że sytuacja polityczna w Egipcie nie wpłynie negatywnie na proces pokojowy z Palestyńczykami. "Jestem optymistą. Wydaje mi się, że te turbulencje paradoksalnie mogą być dla nas okazją do skuteczniejszego działania" - mówił Ehud Barak.
Jednak to właśnie Egipt był do tej pory największym sojusznikiem Izraela na Bliskim Wschodzie. Kair wielokrotnie pośredniczył w trudnych palestyńsko-izraelskich negocjacjach. Dlatego nieoficjalnie wiadomo, że Izrael obawia się, iż wraz z ewentualną zmianą władzy w Kairze zmieni się także przyjazny kurs wobec państwa żydowskiego.
Marek Kubicki z portalu arabia.pl uważa jednak, że proces pokojowy jest w tak głębokim impasie, że niepokoje w krajach arabskich nie powinny już pogorszyć sytuacji. "Gorzej niż teraz być już nie może. Trudno mówić o jakimkolwiek procesie pokojowym, kiedy dalej rozbudowują się osiedla żydowskie. Chyba, że procesem pokojowym nazywamy to, że nie ma otwartych starć" - dodaje Kubicki w rozmowie z Polskim Radiem.
Stosunki między Palestyną a Izraelem pogarszają się systematycznie od kilkunastu miesięcy. Powodem jest m.in. fakt osiedlania się kolejnych żydowskich grup we wschodniej Jerozolimie. W ostatnich tygodniach izraelski rząd odmówił także zamrożenia osadnictwa.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)