Izraelczyk, który wrócił wczoraj z Meksyku, leży na obserwacji w szpitalu z podejrzeniem świńskiej grypy. Służby medyczne poinformowały, że jego stan w nocy poprawił się, część objawów ustąpiła, więc szanse, że zachorował na świńską grypę są niewielkie. Po wykryciu tego przypadku izraelskie służby medyczne postawiono w stan gotowości.
Minister zdrowia wydał instrukcje jak postępować w przypadku, gdy objawy świńskiej grypy pojawią się u innych pacjentów. Zaapelował też do osób wracających z Meksyku, aby unikały dużych skupisk ludzi i po rozpoznaniu pierwszych objawów grypy zgłaszały się do szpitali. Służby medyczne zapowiedziały, że nie będą przyjmowały krwi od dawców, którzy w ostatnim czasie odwiedzali Meksyk, Kalifornię lub Teksas.
Ambasada Izraela w Meksyku odwołała wszystkie uroczystości zawiązane z rozpoczynającym się dzisiaj Dniem Pamięci o Poległych. Placówka dyplomatyczna poinformowała, że chodzi o to, aby uniknąć niepotrzebnego ryzyka zarażenia się świńską grypą w dużej grupie ludzi.
