Izraelska armia powołała około 10 tysięcy rezerwistów. Po raz pierwszy od rozpoczęcia operacji część z nich wysłano do Strefy Gazy. Rzecznik armii powiedział, że Izrael nie działa w panice, ale rozważnie, dlatego musi powoli włączać rezerwistów do walki. Zdaniem mediów może to oznaczać, że rząd rozpoczyna kolejną fazę walki z Hamasem. Jednak gabinet Ehuda Olmerta waha się, czy w tę nową fazę operacji wkraczać.
Według mediów w trzeciej fazie ofensywy wojska mają wejść głębiej do miast i do obozów dla uchodźców. Wczoraj wojska po raz pierwszy wkroczyły do najgęściej zaludnionych dzielnic miasta Gaza. Doszło do jednych z najcięższych walk z Hamasem. Lotnictwo zbombardowało około 60 celów, w tym kilkadziesiąt tuneli, którymi Hamas przerzuca broń.
Hamas nadal ostrzeliwuje Izrael. Kilkanaście rakiet spadło wczoraj na miasta leżące niedaleko Strefy Gazy. Nikt nie został ranny.