Według posła Platformy Krzysztofa Liska, nowa reklamówka PiS to "strzał kulą w płot", ponieważ Palikot nie kandyduje w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Zdaniem Arkadiusza Mularczyka z PiS, spot pokazuje, że premier Donald Tusk autoryzuje wszelkie działania Palikota, a Platforma zajmuje się wygłupami i odwraca uwagę od ważnych spraw.
Poseł SLD Wacław Martyniuk nie zamierza oglądać nowego spotu. Według niego, robienie takich reklamówek to sprowadzanie polityki do inwektyw i wyrzucanie w błoto publicznych pieniędzy.
Emisja pierwszego spotu "Kolesie" przyniosła PiS-owi sukces, tyle, że kosztowny. PO zaskarżyła podane w reklamówce treści do sądu, który ostatecznie podzielił racje obu partii. Film uzyskał rozgłos w mediach, ale do jutra PiS musi opublikować w kilku telewizjach przeprosiny, za które słono zapłaci.