W przeciwieństwie do drugiego z oskarżonych Mariusz O. pozostanie w zakładzie poprawczym Braine-le-Chateau pod Brukselą i nie zagraża mu kara więzienia, jeśli sąd nie uwzględni odwołania prokuratury.
Sąd dla nieletnich uznał, że dotychczasowy pobyt Polaka w zakładzie poprawczym przynosi obiecujące rezultaty. Mariusz O. pozostanie tam do osiągnięcia 20 roku życia, czyli przez następne 2,5 roku. Drugiemu z oskarżonych o współudział w zabójstwie, Adamowi G., grozi kara do 30 lat więzienia.
W chwili dokonania morderstwa obaj byli nieletni. Mariusz O. miał 16 lat, Adam G. był o rok starszy. Do morderstwa doszło 12 kwietnia ubiegłego roku w zatłoczonej hali Dworca Centralnego w Brukseli. Młody Belg został śmiertelnie ugodzony nożem, bo nie chciał oddać napastnikom swojego walkmana.
Kilka dni po tragedii w marszu przeciwko przemocy wzięło udział w Brukseli ponad 80 tysięcy osób.