Trener Jerzy Engel-junior zapewnił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, że jest niewinny. Zaznaczył, że od lat propaguje ideę fair play, nigdy tej zasady nie złamał i nie ma zamiaru tego robić.
Zdaniem trenera Engela-juniora Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuratura przesadziły też ze stosowaniem środków podczas jego zatrzymania. Podkreślił, że skuto go w kajdanki o 6.00 rano. Oficerowie przeszukali też jego mieszkanie. Po zatrzymaniu Engel-junior został przewieziony do wrocławskiej prokuratury, gdzie był przesłuchany. Trener zapewniał, że gdyby prokurator zadzwonił do niego lub zawiadomił go pocztą, niezwłocznie stawiłby się na przesłuchanie.
Na razie sąd zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 30 tysięcy złotych. Trener nie wykluczył, że będzie odwoływał się od wysokości kaucji.
Śledczy zarzucili Engelowi-juniorowi udział w korupcyjnym procederze. Na ustawieniu 13 meczów trzecioligowej drużyny piłkarskiej miał zarobić w 2004 roku 10 tysięcy złotych.
CBA zatrzymało w tej sprawie 15 osób, między innymi znanych niegdyś piłkarzy, teraz trenerów Dariusza W. i Andrzeja W.
Trener Engel-junior zaapelował do dziennikarzy o rzetelne przedstawianie ewentualnego procesu w jego sprawie. Dodał, że utrata dobrego imienia jest w jego zawodzie dużo bardziej bolesna niż jakakolwiek porażka na boisku.
Jerzy Engel-junior wyraził zgodę na publikację swojego wizerunku i pełnego nazwiska w mediach.