Po rozmowach w Brukseli chiński premier mówił o lepszej współpracy z Unią Europejską, większym zaufaniu i decyzji o zorganizowaniu spotkania. "Szczyt Unia Europejska-Chiny odbędzie się w możliwie bliskim terminie" - dodał.
Zadowolony z zapowiedzi szczytu był szef Komisji Europejskiej. Jose Barroso podkreślał, że Unia chce rozmawiać z Chinami i nie będzie unikać trudnych tematów. On sam - jak mówił - poruszył kwestię praw człowieka i Tybetu, ale szczegółów nie podał . "Mówiliśmy o tym w sposób konstruktywny, w duchu wzajemnego zrozumienia".
Chiński premier i szef Komisji Europejskiej zapewniali o poprawie relacji i współpracy w walce z kryzysem finansowym czy z globalnym ociepleniem. Nie wiadomo jednak, na czym ta współpraca miałaby polegać i w jaki sposób obie strony chcą zmniejszyć różnice.
W sprawach gospodarczych Unia od dawna zarzuca Chinom nieuczciwą konkurencję. Bruksela i Pekin różnią się też, jeśli chodzi o globalne ocieplenie. Wspólnota ma ambicje przewodzenia światu w walce ze zmianami klimatycznymi, a Chiny to jeden z największych trucicieli środowiska naturalnego.