Ukraiński rząd zatwierdził instrukcje dotyczące jutrzejszej wizyty w Moskwie. Julia Tymoszenko podkreśliła, że dotyczą one zasad importu gazu i jego tranzytu przez terytorium Ukrainy. Premier chce także porozumieć się, co do zasad wzrostu ceny błękitnego paliwa. "Chcemy, aby osiągnęła ona poziom rynkowy w ciągu kilku lat" - podkreśliła.
Tymczasem Gazprom oświadczył dzisiaj, że cena gazu rośnie szybciej niż zakładano i już w tym miesiącu państwo Unii Europejskiej będzie on sprzedawany za 500 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. W związku z tym mogą się także zmienić prognozy ceny dla Ukrainy. Jeszcze w czerwcu minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zaznaczył, że wzrośnie ona dwukrotnie w stosunku do tego roku - obecnie wynosi 179,5 dolara za tysiąc metrów sześciennych. Kijów nie ukrywa, że cena w wysokoći 400 dolarów byłaby szokiem dla ukraińskiej gospodarki.
