Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczyński - Sikorski - nagrania

0
Podziel się:

Jarosław Kaczyński stwierdził, że ujawnienie rozmów Radosława Sikorskiego i Centrum Operacyjnego MSZ z 10 kwietnia 2010 roku ma "pokryć blamaż z emeryturami" i odmowę przeprowadzenia referendum.

Zdaniem Kaczyńskiego zapisy rozmów Radosława Sikorskiego i Centrum Operacyjnego MSZ nie wyjaśniają, skąd szef dyplomacji wiedział rano 10 kwietnia, jak była przyczyna wypadku. Kaczyński dodał, że nie można też stwierdzić niczyjej śmierci, a w żadnym wypadku śmierci prezydenta RP z relacji ambasadora, mówiącego, że widzi wypadek "ze 150 metrów".
Jarosław Kaczyński dodał, że charakterystyczny jest brak zapisu rozmów między nim, a Radosławem Sikorskim.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało drugą część zapisów rozmów Centrum Operacyjnego MSZ z 10 kwietnia 2010 roku oraz informację o połączeniach szefa resortu Radosława Sikorskiego przez telefon komórkowy z najważniejszymi osobami w państwie. MSZ podkreślił, że publikuje informacje w związku z "licznymi pytaniami polityków Prawa i Sprawiedliwości, w tym prezesa Jarosława Kaczyńskiego".
Zgodnie z nimi o godzinie 8:48 10 kwietnia do Radosława Sikorskiego zadzwonił dyrektor Departamentu Wschodniego MSZ Jarosław Bratkiewicz, informując, że na lotnisku w Smoleńsku zdarzył się najprawdopodobniej jakiś wypadek. Informację taką dyr. Bratkiewicz otrzymał chwilę wcześniej przez telefon od naczelnika w Departamencie Wschodnim MSZ Dariusza Górczyńskiego, który czekał na samolot na lotnisku w Smoleńsku. O 9.10 Sikorski rozmawiał z obecnym w Smoleńsku ambasadorem RP w Rosji Jerzym Bahrem, który powiedział wtedy "No w tej chwili ja stoję, samolot jest całkowicie rozbity, stoimy w odległości 150 metrów, nie ma żadnego śladu życia, ugasili pożar, który był w przedniej części i to jest wszystko. Otoczone to jest już przez straż pożarną"

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)