Praktyka wysyłania tybetańskich dzieci do szkół i instytucji oświatowych prowadzonych w Indiach przez tybetańskie władze na wychodźstwie była dość częsta. W emigracyjnych szkołach uczyły się zarówno dzieci zwykłych Tybetańczyków, mieszkających na terenie Tybetańskiego Okręgu Autonomicznego w Chinach, jak i dzieci tybetańskich działaczy partii komunistycznej z tego obszaru. Powodem wysyłania dzieci do emigracyjnych szkół jest ich wysoki poziom oraz możliwość otrzymania edukacji pozbawionej elementów sinoizacja i podkreślającej znaczenie zachowania tybetańskiej tożsamości narodowej i cywilizacyjnej.
Ostatnie rozporządzenie władz w Lhasie daje tybetańskim rodzicom dwa miesiące na sprowadzenie dzieci z Indii. W przypadku niezastosowania się do rozporządzenia mogą oni stracić rządowe posady oraz zostać wykluczeni z szeregów partii komunistycznej.
Rozporządzenie jest elementem kampanii "wychowania patriotycznego" prowadzonej przez władze chińskie po marcowych protestach antychińskich, które miały miejsce w Tybecie. Obrońcy praw człowieka w Indiach uważają, że nowe regulacje prawne ograniczają swobody obywatelskie Tybetańczyków mieszkających w Tybecie.