Decyzję o zakupie 4 samolotów transportowych Casa resort obrony podjął wiosną 2008 roku. Zamówienie wartości ponad 130 milionów euro nie było poprzedzone procedurami przetargowymi w skali europejskiej. Taki obowiązek - według Komisji Europejskiej - ciążył na stronie czeskiej. Teraz Czesi mają dwa miesiące na wyjaśnienie sprawy. Jeśli tego nie zrobią, grozi im proces przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Państwa członkowskie Unii mogą odstąpić od ogólnoeuropejskiego przetargu, gdyby istniało zagrożenie dla ich bezpieczeństwa. Jednak bezpieczeństwo Republiki Czeskiej nie było niczym zagrożone.