Zdaniem szefa PiS, gabinet, który tego nie robi, zasługuje na ocenę niedostateczną. Jego zdaniem, tylko Polska solidarna może skorzystać z członkostwa w Unii Europejskiej. Według Jarosława Kaczyńskiego, właśnie w kryzysie słowo "solidarność" nabiera realnego znaczenia. W tych czasach ludzie wołają o sprawiedliwość i pytają o wykonanie zobowiązań.
Zdaniem prezesa PiS, rząd przenosząc obchody rocznicy wyborów z 4 czerwca do Krakowa, uciekł przez solidarnością, przez małe i duże "s". Według Jarosława Kaczyńskiego, to właśnie solidarność legła u podstaw Unii Europejskiej. Jego zdaniem, to słowo oznacza, że Polacy mogą mieć w Unii Europejskiej takie prawa jak na przykład Niemcy.
Jarosław zapowiedział, że PiS w Parlamencie Europejskim będzie zabiegał o "solidarną Europę", wspólnie z konserwatywnymi ugrupowaniami europejskimi, między innymi czeskim ODS. PiS ma stworzyć z nimi nowe ugrupowanie w europarlamencie.