Bakijew przebywa w Mińsku od 19 kwietnia i jest pod stałą ochroną funkcjonariuszy białoruskich służb specjalnych. Schronienia obalonemu prezydentowi Kirgistanu udzielił osobiście Aleksander Łukaszenka.
Tymczasowe władze Kirgistanu wysłały do Mińska oficjalną notę dyplomatyczną z wnioskiem o ekstradycję. Bakijew jest oskarżany przez swoich rodaków o łapówkarstwo, rozkradanie majątku państwowego i spowodowanie śmierci 90 osób. "Każdy tego typu wniosek jest bezwartościowy i nieskuteczny"- twierdzi prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka. Białoruski prezydent zapowiada, że nie wyda Kurmanbeka Bakijewa jego ziomkom i będzie dbał o jego bezpieczeństwo.
Natomiast białoruska opozycja oskarża Łukaszenkę o mieszanie się w sprawy innego państwa co może sprowadzić "nieszczęście na Białoruś i Białorusinów".