kolarstwo - Giro d'Italia - Rigoberto Uran - Vincenzo Nibali
- etap Giro d'Italia, długości 167 kilometrów w Dolomitach, z Cordenons na płaskowyż Montasio w regionie Friuli, wygrał Rigoberto Uran z Wenezueli. Liderem wyścigu pozostaje Włoch Vincenzo Nibali, a na ostatnich kilometrach pokazali się z jak najlepszej strony dwaj Polacy - Przemysław Niemiec i Rafał Majka. Pierwszy górski etap tegorocznej edycji odbył się po jednodniowym wypoczynku. W niedzielę wieczorem kolarze wyjechali już z Florencji i przebywali w górach. Na trasie mogli zobaczyć je z bliska - były bowiem odcinki na wysokości wiecznych śniegów. Na szczęście pozostawili za sobą deszcz. Na suchym asfalcie na dłuższych i świetnie zabezpieczonych zjazdach, niektórzy spokojnie osiągali prędkości 70 kilometrów na godzinę. W pierwszej części etapu była, jak zwykle, ucieczka, w której nie brał udziału żaden z faworytów. Przewaga uciekających przekroczyła w pewnym momencie osiem minut. W krótkim czasie spadła do zera i na ostatnich kilometrach morderczych podjazdów, zmierzyli się znowu najlepsi. Byli wśród nich Przemysław Niemiec, nie opuszczający ani na moment swego kapitana Michele Scarponiego, oraz Rafał Majka. Obaj zbierali słowa uznania i podziwu sprawozdawców za swoją postawę i wytrzymałość. Polacy jechali ramię w ramię z liderem Nibalim i jego głównym rywalem Bradleyem Wigginsem, gdy tymczasem do mety samotnie mknął Rigoberto Uran z Wenezueli.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / d / M. Lehnert / jg / bk
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.