Od 40 do ponad 60 talibów zabiły w zachodnim Pakistanie siły rządowe w ciągu ostatnich 12 godzin. Operacja pakistańskich sił zbrojnych odbywa się niedaleko granicy z Afganistanem.
Pakistańskie siły powietrzne oraz ciężka artyleria dokonywały dziś ataków na domniemane pozycje talibów w rejonie Orakzai. Od kilkunastu dni trwają tam intensywne działania pakistańskich sił rządowych, skierowane przeciw talibom, którzy uciekając przed kilkoma tygodniami z Południowego Waziristanu oraz rejonu Bajour szukali schronienia w Orakzai.
Według przedstawicieli armii celem ataków były także islamskie szkoły koraniczne, w których wykładali radykalni islamscy duchowni. To właśnie w takich szkołach kształcą się islamscy ekstremiści.
Obecna ofensywa w Orakzai odbywa się w okresie pakistańsko-amerykańskich rozmów w Waszyngtonie. Pakistan już od wielu miesięcy chce przekonać Stany Zjednoczone, że potrafi skutecznie rozprawić się z rebeliantami islamskimi, którzy działają na pograniczu z Afganistanem. Ekstremiści z tych rejonów walczą z siłami NATO, działającymi w Afganistanie, chroniąc się jednocześnie na terytoriach wolnych plemion pasztuńskich, będących pod kontrolą Islamabadu. Władze Pakistanu nie ukrywają, że w zamian za udział w wojnie z terrorem oczekują od USA wsparcia finansowego oraz militarnego.
