W dwóch atakach amerykańskich samolotów bezzałogowych na cele w zachodnim Pakistanie zginęło co najmniej osiem osób. To kolejny w ciągu ostatnich dwóch dni atak amerykańskich samolotów na domniemane zgrupowania talibów.
Ataki przeprowadzono na terenie Północnego Waziristanu, uważanego za obszar, na którym ukrywają się talibowie, działający w Afganistanie. Oba były skierowane na pojazdy najprawdopodobniej wiozące ekstremistów.
Ataki tego typu budzą niezadowolenie władz w Islamabadzie, ponieważ w ich wyniku ginie także ludność cywilna. Z kolei wojskowi USA twierdzą, że akcje te są skutecznym sposobem zwalczania talibów. W wyniku takich ataków zginęli przywódcy pakistańskich talibów Baitullah i Hakimullah Mehsudowie.
Władze pakistańskie uważają jednak, że skuteczniejszym rozwiązaniem byłoby przekazanie bezzałogowych maszyn lotnictwu pakistańskiemu. Działania amerykańskie budzą bowiem wrogość społeczeństwa Pakistanu wobec Stanów Zjednoczonych i utrudniają władzom w Islamabadzie współpracę z Waszyngtonem.
