Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Komisja hazardowa - Rosół ciąg dalszy przesłuchania

0
Podziel się:

Marcin Rosół twierdzi, że ministerstwo sportu nie popierało Magdaleny Sobiesiak jako kandydatki do zarządu Totalizatora Sportowego. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie Bartosza Arłukowicza, dlaczego w mailu do wiceministra skarbu użył sformułowania, że rekomenduje córkę biznesmena na to stanowisko.

Chodzi o mail do wiceministra Adama Leszkiewicza. Marcin Rosół, były szef gabinetu politycznego ministra sportu przyznał, że wysłał wówczas CV córki biznesmena. Powiedział, że minister Drzewiecki nie wiedział nic o mailu.

Wcześniej ministerstwo skarbu zwróciło się do resortu sportu o rekomendacje do zarządu Totalizatora Sportowego.

Rosół powtórzył, że 24 sierpnia podczas spotkania w kawiarni "Pędzący Królik" nie przekazywał Magdalenie Sobiesiak informacji o akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego, gdyż sam o niej nie wiedział. Przeczytał o niej dopiero później z gazet.

Marcin Rosół określił doniesienia o tym, że jest on źródłem przecieku, "intrygą Mariusza Kamińskiego".

Komisja hazardowa zarządziła półgodzinną przerwę, podczas której Marcin Rosół ma się zapoznać z treścią maila, który wysłał do wiceministra skarbu Adama Leszkiewicza. Marcin Rosół miał w nim napisać, że rekomenduje Magdalenę Sobiesiak do zarządu Totalizatora Sportowego.

Teraz twierdzi jednak, że ministerstwo sportu nie popierało córki biznesmena na to stanowisko. Marcin Rosół nie potrafił odpowiedzieć na pytanie Bartosza Arłukowicza, dlaczego w mailu do wiceministra skarbu użył sformułowania, że rekomenduje Magdalenę Sobiesiak do Totalizatora.

Chodzi o mail do wiceministra Adama Leszkiewicza. Marcin Rosół, były szef gabinetu politycznego ministra sportu przyznał, że wysłał w nim CV córki biznesmena. Zastrzegł jednak, że minister Drzewiecki nie wiedział nic o mailu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)