W sierpniu ubiegłego roku prezydent po długich konsultacjach zawetował nowelizację ustawy o nasiennictwie. Bronisław Komorowski uzasadniał wówczas swoją decyzję tym, że nie dochowano należytej staranności przy pracach nad ustawą w Sejmie. Przypomniał, że rządowy projekt zakładał, iż dostosuje ona polskie prawo do unijnego. Tymczasem w trakcie prac w sejmowej komisji została ona tak zmieniona, że minister Mikołaj Dowgielewicz stwierdził, że jest ona z tym prawem niezgodna.
Bronisław Komorowski zapowiedział wówczas, że w trybie natychmiastowym skieruje do parlamentu ustawę o nasiennictwie, ale bez zapisów o GMO.
W komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej prezydenta czytamy, że celem obecnego prezydenckiego projektu ustawy jest szybkie wdrożenie niezbędnych, oczekiwanych i niebudzących kontrowersji przepisów prawnych w zakresie nasiennictwa. Projekt ma regulować rejestrację odmian oraz wytwarzanie, ocenę i kontrolę materiału siewnego odmian gatunków roślin uprawnych oraz obrót materiałem siewnym.
Kancelaria Prezydenta na stronie internetowej informuje, że Bronisław Komorowski oczekuje kompleksowego uregulowania kwestii organizmów modyfikowanych w odrębnej, całościowej ustawie o GMO, w tym również kwestii materiału siewnego genetycznie zmodyfikowanego. Zdaniem prezydenta zmiany prawa w tak ważnym i wrażliwym obszarze jak inżynieria genetyczna powinny odbywać się po wcześniejszym przeprowadzeniu szeroko zakrojonej debaty publicznej oraz konsultacji społecznych.
IAR