Nad dokumentem końcowym pracuje 500 delegatów, reprezentujących 183 kraje. Trudności są niemałe, skoro konferencja prasowa dyrektora generalnego FAO, zaplanowana na 17.00, przesunięta została na 18.30. Nie ma jednak żadnej pewności, że rozpocznie się punktualnie.
Kwestie, które nadal budzą kontrowersje, to: polityka handlowa, protekcjonizm i dotacje do produkcji rolnej krajów rozwiniętych. Od wczoraj już wiadomo, że nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie tak zwanych biopaliw, które jednak - w ocenie organizacji do spraw wyżywienia i rolnictwa Narodów Zjednoczonych - tylko w 15 procentach wpłynęły na gwałtowny wzrost cen żywności w ciągu ostatnich miesięcy. Według nieoficjalnych informacji w dokumencie nie będzie w ogóle mowy o przyczynach obecnej sytuacji.