Minister Ewa Kopacz pytana przez dziennikarzy podkreśliła, że osoby, które chcą, powinny mieć możliwość korzystania z zapłodnienia in vitro. Żyjemy w XXI wieku, metoda in vitro nie jest metodą obligatoryjną, daje szanse tym, którym nie przeszkadza światopogląd na skorzystanie z niej.
Posłowie będą głosować nad 6 projektami dotyczącymi zapłodnienia pozaustrojowego. Minister Kopacz powtórzyła, że popiera projekt posłanki PO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Według posłanki Kidawy-Błońskiej in vitro powinno być dostępne nie tylko dla małżeństw, ale także dla par żyjących w konkubinacie. Projekt zakłada tworzenie nadliczbowych zarodków i ich zamrażanie.
Z kolei projekt Jarosława Gowina z PO przewiduje, że zapłodnienie in vitro ma być dostępne wyłącznie dla małżeństw, a w szczególnych przypadkach także dla samotnych kobiet. Poseł proponuje, tworzenie dwóch zarodków.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą całkowitego zakazu in vitro. Projekt Bolesława Piechy z PIS dopuszcza możliwość adopcji zarodków, które są już zamrożone
Informacyjna Agencja Radiowa