Korea Południowa ostrzegła dziś, że jeśli północnokoreańska rakieta naruszy jej przestrzeń powietrzną, zostanie zestrzelona. W połowie kwietnia Pjongjang zamierza umieścić na orbicie okołoziemskiej satelitę. USA uznają, że to jedynie pretekst do kontynuowania przez Koreę Północną testów rakietowych, które trzy lata temu doprowadziły do zaostrzenia sankcji wobec Pjongjangu.
Przebywający z wizytą w Seulu prezydent Barack Obama wraz z prezydentem Korei Południowej Li Mjun-bakiem zaapelowali do przywódców Korei Północnej o natychmiastowe wstrzymanie przygotowań do wystrzelenia rakiety. Połączone siły wojsk południowokoreańskich i amerykańskich mają w zdecydowany sposób reagować na ewentualne prowokacje ze strony komunistycznej Północy.
W niedzielę Barack Obama odwiedził silnie strzeżoną Koreańską Strefę Zdemilitaryzowaną, którą nazwał "granicą wolności".
IAR