Według Baracka Obamy, wciąż istnieje możliwość przełamania impasu w rozmowach z Iranem drogą negocjacji dyplomatycznych. W jego opinii, jednak jest na to coraz mniej czasu. Amerykański prezydent przestrzegł też Koreę Północną przed kolejnymi prowokacjami. Pjongjang zamierza w połowie kwietnia wystrzelić rakietę dalekiego zasięgu.
"Tu w Korei chcę zwrócić się do przywódców w Pjongjangu. USA nie mają wrogich zamiarów wobec waszego kraju. Jesteśmy gotowi na poprawę stosunków - dlatego zaoferowaliśmy pomoc żywnościową. Powinno być dla was jasne, że nie będziemy nagradzać waszych prowokacji. Te czasy się skończyły" - stwierdził prezydent USA.
Obama zapowiedział, że będzie dążył do "świata bez broni atomowej". Poinformował też, że amerykański arsenał broni jądrowej jest obecnie zbyt duży i zostanie ograniczony.
Stany Zjednoczone zamierzają współpracować z Rosją na rzecz ograniczenia broni jądrowej. Do stolicy Korei Południowej na szczyt poświęcony bezpieczeństwu nuklearnemu przyjechali przywódcy ponad 50 państw. Obrady potrwają do jutra.
Informacyjna Agencja Radiowa