W komunikacie, opublikowanym przez Centralną Koreańską Agencję Prasową, rzecznik północnokoreańskiego ministerstwa spraw zagranicznychspraw zagranicznych napisał, że "Phenian nie będzie zwracał uwagi na obecność przedstawicieli Japonii - nawet jeżeli bezwstydnie pojawią się na sali obrad".
Rząd w Tokio zapowiada, że nie udzieli komunistycznemu reżimowi pomocy energetycznej, dopóki ten nie uwolni porwanych w latach 70. Japończyków. Korea Północna utrzymuje, że porwani już nie żyją.
W rozmowach, poświęconych nuklearnemu rozbrojeniu Korei Półonocnej biorą udział przedstawiciele obydwu Korei, Stanów Zjednoczonych, Japonii, Chin i Rosji.