Podczas manewrów użyto ostrej amunicji. Jak podał sztab południowokoreańskiej armii, wzięła w nich udział rekordowa liczba żołnierzy. Ćwiczenia, które trwały około 40 minut, przeprowadzono w regionie Pocheon. Teren manewrów położony jest w odległości zaledwie 30 km od granicy z Północą.
To 47. manewry wojskowe armii południowokoreańskiej w tym roku. Przedstawiciele władz Korei Południowej przyznają, że obecne miały charakter odstraszający - stanowiły pokaz siły wobec reżimu w Pjongjangu.
Dokładnie miesiąc temu rutynowe ćwiczenia artyleryjskie na wyspie Yeonpyong wykorzystane zostały przez Koreę Północną jako pretekst do ataku na Południe. Pjongjang ponownie oskarżył dziś Seul o "prowokację". W komunikacie przekazywanym przez północnokoreańskie media tym razem obyło się jednak bez gróźb dotyczących podjęcia działań militarnych.