Andrzej Starmach dziękował policji. Podkreślał, że był przekonany, iż obrazy się nie znajdą i dodał, że działanie funkcjonariuszy jest dowodem na to, że w Polsce nie opłaca się kraść dzieł sztuki. Marszand zaapelował do wszystkich kolekcjonerów, by fotografowali swoje zbiory i katalogowali je. Andrzej Starmach powiedział, że właśnie dzięki dokładnemu opisaniu dzieł Jerzego Nowosielskiego udało się odnaleźć i rozpoznać obrazy.
Do kradzieży w domu Nowosielskiego doszło w niecałe dwie doby po jego śmierci. Kilka dni później policja zatrzymała w tej sprawie pięć osób , postawiono im zarzuty kradzieży z włamaniem i paserstwa mienia dużej wartości. Policja odnalazła skradzione obrazy w Krośnie Odrzańskim. Prawdopodobnie miały zostać wywiezione do Niemiec. Do tej pory nie odnaleziono trzech obrazów i jednej ikony. Ich poszukiwania trwają, policja zapewnia, że sprawa jest rozwojowa i nie wyklucza kolejnych zatrzymań.