Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Krwawe starcia w Egipcie

0
Podziel się:

Egipt-zamieszki-Mursi

Trwa pacyfikacja opozycji w Kairze. Władze rano ropoczęły likwidację obozowisk zwolenników obalonego rządu Bractwa Muzułmańskiego i prezydenta Mursiego. By utrudnić islamistom zebranie sił, wstrzymano ruch pociągów z i do Kairu. Bractwo tymczasem wzywa do masowych protestów na ulicach stolicy.
Egipska policja twierdzi, że przejęła już kontrolę nad placem Nahda. Trwa akcja na placu przy meczecie Raaba al-Adawiya.
Według różnych danych zginęło od kilkunastu do 250 osób. Nawet kilka tysięcy osób może być rannych. Władze informują o śmierci 2 funkcjonariuszy i o kolejnych sześciu rannych.
Korespondent AFP, który widział ciała w prowizorycznej kostnicy na placu Rabaa al-Adawiya, twierdzi, że wielu zabitych miało rany postrzałowe. Nad placem unosi się gęsty dym, można również zauważyć krążące helikoptery wojskowe.
Jak informuje specjalny wysłannik Polskiego Radia w Kairze Michał Żakowski, rano na teren okupowanego placu przy meczecie Rabaa al-Adawiya wjechał opancerzony buldożer. Policja zablokowała również okoliczne ulice, użyto gazu łzawiącego wobec protestujących zwolenników Mursiego.W okolicy są również pojazdy wojskowe, broniące do niego dostępu.
Egipski resort spraw wewnętrznych zaznaczył, że bezpieczne opuszczenie obozowisk zostało zagwarantowane protestującym z wyjątkiem tych "poszukiwanych przez prokuraturę". Egipskie media informują, że doszło do aresztowania kilkudziesięciu osób.
Początkowo egipskie władze zdecydowały, że akcja usuwania demonstrantów odbędzie się w poniedziałek. Ta decyzja została odroczona ze względu na chęć uniknięcia rozlewu krwi.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)