Jedna z autorek ekspozycji Anna Milewska-Młynik zaznacza, że tytuł wystawy został wybrany nieprzypadkowo. - Chcemy zobrazować dlaczego dla dzisiejszych krzemieńczan jest to miasto wielkiej tęsknoty. Pokazujemy fenomen Krzemińca - piękno architektury, krajobrazu oraz ludzi, którzy tworzyli charakter tego miasta, a także słynną uczelnię krzemieniecką, której kultura promieniowała na cały Wołyń. Pokazujemy Polaków, którzy choć byli mniejszością narodowościową, ale to właśnie im Krzemieniec zawdzięcza swój wyjątkowy charakter - podkreśliła Anna Milewska-Młynik.
Podczas wernisażu wystawy dyrektor Muzeum Niepodległości Andrzej Stawarz zwrócił uwagę na edukacyjny wymiar ekspozycji. Wyraził nadzieję, że dla zwiedzających będzie ona dobra lekcją historii.
Satysfakcję z otwarcia wystawy w imieniu Krzemieńczan wyraził Edmund Bosakowski. Zaznaczył, że jest ona spełnieniem nadziei dawnych mieszkańców tego kresowego miasta. - W sercach naszych wciąż pozostaje niewysłowiona tęsknota za, być może nieco wyidealizowaną, krainą naszego dzieciństwa - podkreślił Edmund Bosakowski.