Ksiądz Tadeusz Isakowicz - Zaleski, duszpasterz zaangażowany w sprawę upamiętnienia ofiar ukraińskich zbrodni na Wołyniu, uważa, że zdecydowane stanowisko polskiej dyplomacji wobec rajdu Bandery leży w interesie naszego kraju.
Na Ukrainie przywódca ukraińskich nacjonalistów Stepan Bandera nie jest postacią jednoznaczną. W zachodniej części kraju jest uznawany za bohatera, a na wschodzie za zbrodniarza. Ksiądz Isakowicz - Zaleski, powiedział, że to, iz część Ukraińców uznaje Banderę za bohatera nie znaczy, że Polska ma się godzić na upamiętnianie jego rzekomych zasług w imię dobrych relacji między naszymi krajami. Duszpasterz zwrócił uwagę, że nie można tolerować propagowania zbrodniczych ideologii, nawet jeśli mają one swoich zwolenników.
Ksiądz Isakowicz - Zaleski dodał, że Polska powinna prowadzić zdecydowaną i spójną politykę wschodnią.
Przeciwko rajdowi na przejściu granicznym w Medyce protestowali dziś przedstawiciele Stowarzyszenia Obrońców Orląt Przemyskich, Podkarpacki Okręg Młodzieży Wszechpolskiej i Prawica Rzeczpospolitej. W ich opinii rajd miał być prowokacją nacjonalistów ukraińskich.