Znajomi kapelana krytykują zwłaszcza ostrość wypowiedzi komunikatu kurii metropolitalnej w Krakowie. Według nich oświadczenie wskazuje, że kapłan staje się inkwizytorem niemiłosiernych, bezwzględnym oskarżycielem czy że rozbija jedność kościoła kwestionując w zasadzie wszystko, co ksiądz robił oraz całą jego drogę kapłańską.
Kardynał Dziwisz broni decyzji krakowskiej kurii. Kardynał powtórzył dziennikarzom w Warszawie, że Kościół jest za lustrarcją, tylko nie dziką.
"Jesteśmy za prawdą, ale równocześnie za zachowaniem praw osoby ludzkiej, a samo posądzenie jest już wydaniem wyroku i cierpień dla ludzi niewinnych' - powiedział kardynał Dziwisz.