"Do dziś czuję satysfakcję, że mogłem uczestniczyć w tym przełomowym przedsięwzięciu" - odczytał słowa głowy państwa szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak. Jak zauważa Lech Kaczyński, początki III Rzeczypospolitej wciąż budzą żywe spory polityków i historyków. Prezydent zaznaczył jednak, że to naturalne. "Narodowa debata o wielkich wydarzeniach musi być ważna, budzić emocje i trwać długo" - napisał Lech Kaczyński.
Prezydent zaznaczył, że pomimo za wolnego - jego zdaniem - tempa zmian politycznych - rząd Mazowieckiego miał wyjątkowe znaczenie. "Oznaczał zmianę formuły przyjętej przy Okrągłym Stole i wielki krok ku pełnej demokracji" - podkreślił Lech Kaczyński. Dodał w piśmie, że "12 września 1989 roku był wielkim krokiem we właściwą stronę - ku niepodległości, demokracji, gospodarce rynkowej, NATO i Unii Europejskiej".
Prezydent jest przekonany, że "tamten rząd i jego premier Tadeusz Mazowiecki pozostaną znaczącymi symbolami wielkich i złożonych czasów, czasów wielkiego przełomu i wielkich nadziei". Lech Kaczyński nie mógł się dziś osobiście pojawić w Sejmie na uroczystościach. Przebywa obecnie na spotkaniu Grupy Wyszechradzkiej w Gdyni.
Rząd Tadeusza Mazowieckiego powołano 12 września 1989 roku. Wcześniej w Sejmie marszałek Bronisław Komorowski odczytał przyjętą wczoraj uchwałę, upamiętniającą to wydarzenie.