Mieczysław Piechota, przewodniczący tamtejszego związku mówi, że mimo iż porozumienie zostało podpisane lekarze wcale nie są zadowoleni. Wyjaśnia, że tak skromna podwyżka po 40-tu dniach strajku jest mało satysfakcjonujaca. Dodaje jednak, że pracownicy byli już zmęczęni tą napiętą sytuacją i chcieli wrócić do normalnych obowiązków.
Tymczasem zarząd regionu śląskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy podjął decyzje o przygotowaniach do powszechnego strajku lekarzy. Związkowcy utrzymują, że nawet w tych szpitalach, w których teraz udało się wywalczyć podwyżki, podstawowe uposażenie lekarzy i tak jest niższe niż 2,4 tysięcy złotych brutto. Kwota ta została uznana przez OZZL jako minimalna.