Równocześnie prorządowa telewizja Al-Uruba wyemitowała właśnie taśmę z przesłaniem Kadafiego, który wzywa do walki przeciwko powstańcom. Nie wiadomo, kiedy taśma została nagrana, ani czy jest oryginalna.
Jest jednak niemal pewne, że powstańcy są bliscy zwycięstwa w trwającej od pół roku wojnie domowej. Wojska Kadafiego kontrolują już tylko dwa miasta w kraju - Syrtę i położoną na południu miejscowość Sabha.
Analityk lońdyńskiego Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych Christian Le Miere podkreśla, że po upadku Kadafiego nowe libijskie władze nie mogą powtórzyć błędów z Iraku po obaleniu Saddama Husajna. Wówczas iracka armia i policja zostały rozwiązane, a wielu zwolnionych funkcjonariuszy zasiliło szeregi grup terrorystycznych. "Myślę, że wszyscy zaangażowani w kwestię libijską są świadomi tego, co stało się w Iraku zwłaszcza po rozwiązaniu partii Baas. Konsekwencje tego kroku wzmocniły bowiem tamtejszych partyzantów zaraz po zakończeniu inwazji na Irak. W Libii może dojść do rozlewu krwi, ale myślę, że wszystkim zależy na tym, aby nie zburzyć istniejących struktur, bo to może spowodować anarchię i wzrost niestabilności" - podkreśla analityk
Równocześnie świat zachodni coraz głośniej wyraża obawy o los posiadanej przez Muammara Kadafiego broni chemicznej. Chodzi głównie o zasoby zgromadzone w ośrodku w miejscowości Tajura niedaleko Trypolisu.
Christian Le Miere podkreśla jednak, że nie są one groźne. "Ten arsenał jest szczątkowy. Kadafi deklarował w 2004 roku posiadanie głowic z gazem musztardowym, ale są one teraz uszkodzone i jest wątpliwe, by pozostał jakikolwiek inny gotowy do użycia arsenał. Z pewnością nie ma dowodów na istnienie głowic z bronią chemiczną, które możnaby zainstalować na pociskach Scud. Jest więc wątpliwe, aby Kadafi mógł użyć broni chemicznej w jakiejkolwiek formie" - dodaje Le Miere.
Amerykański Pentagon zaapelował już do powstańców o kontrolę nad składem broni niekonwencjonalnej, by nie wpadła ona w niepowołane ręce. Jednocześnie Stany Zjednoczone, NATO i ONZ zapewniają, że monitorują całą sytuację.