Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Libia - walki

0
Podziel się:

Oddziały wierne prezydentowi Libii Muammarowi Kadafiemu atakują Misratę. To portowe miasto, kontrolowane przez powstańców, jest pod ostrzałem czołgów i artylerii. Okoliczni mieszkańcy donoszą, że ciężkie walki trwają zwłaszcza na zachodnich obrzeżach Misraty. Relacjonują też, że żołnierze prezydenta niszczą wszystko, co napotkają na drodze. Szturm na Misratę prowadzą brygady, dowodzone przez syna dyktatora Chamisa Kadafiego

Wcześniej oddziały Kadafiego bezskutecznie próbowały odbić z rąk rebeliantów Zawiję.
Powstańcy wycofali się natomiast z miejscowości Ben Dżawad na wschodzie kraju. Żołnierze wierni dyktatorowi przeniknęli w nocy do miasta i według relacji rebeliantów, ukrywają się w prywatnych domach, między cywilami. Wojskowi są dużo lepiej uzbrojeni niż siły opozycji, strzelają do przeciwników z dachów budynków. Przeciwnicy prezydenta wycofali się do miasta portowego Ras al-Unuf.
Telewizja publiczna podała, że oddziały wierne prezydentowi odbiły z rąk rebeliantów portowe miasta Ras al-Unuf, Misrata, Zawiję i Tobruk. Tym doniesieniom zaprzeczają jednak zagraniczni korespondenci i przeciwnicy Kadafiego. Według opozycji, dyktator przekazuje nieprawdziwe informacje, wykorzystując w ten sposób media państwowe jako swoją ostatnią broń w walce z rewolucją.
Rząd libijski zdecydował o zniesieniu głównych ceł importowych oraz podatków na podstawowe towary konsumpcyjne. Jak poinformowała państwowa telewizja libijska, powodem podjęcia tej decyzji jest "zwycięstwo nad bandami rebeliantów".
Do Libii wyleciała pierwsza europejska misja od czasu wybuchu rewolucji w tym kraju. Unijni eksperci mają przede wszystkim ocenić zapotrzebowanie na pomoc humanitarną i sprawdzić jak przebiega ewakuacja osób, które chcą wydostać się z Libii. Raport z misji unijna dyplomacja przedstawi w piątek, na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli z udziałem przywódców 27 krajów. Na podstawie tych wniosków Unia Europejska powinna zdecydować o skierowaniu pomocy do Libii.
Do tej pory Wspólnota przekazała 30 milionów euro na pomoc humanitarną dla uchodźców, ale trafia ona na razie tylko do Tunezji i Egiptu, zmagających się z falą uciekinierów. Wysłanie wsparcia do Libii do tej pory było niemożliwe, między innymi ze względów bezpieczeństwa. Bruksela twierdziła też, że nie wie co dzieje się po stronie libijskiej na granicy z Tunezją, bo pracownicy organizacji humanitarnych nie mają tam dostępu. A tymczasem przez to przejście graniczne setki tysiące osób uciekają z Libii przed przemocą.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)