Brytyjski rząd ujawnił, że prowadzi wstępne konsultacje z państwami Wspólnoty Narodów w sprawie zmiany zasad sukcesji na tronie. Obecnie obowiązuje zasada dziedziczenia korony w linii męskiej. Prawo dyskryminuje również katolików.
Wicepremier Nick Clegg, odpowiedzialny w rządzie za reformę konstytucyjną powiedział telewizji SKY: "Sądzę,że w dzisiejszych czasach wielu ludzi zgodziłoby się, że jeśli Kate i William mieliby jako pierwszą córkę, można by z powodzeniem zmienić tradycję, żeby z czasem mogła wstąpić na tron."
Królowa Elżbieta II nie ma nic przeciwko takiej reformie, ale trzeba by ją przeprowadzić równolegle w 15 innych krajach Commonwealthu, gdzie jest również głową państwa. Piętnaście innych narodowych parlamentów musiałoby znaleźć czas na przeprowadzenie nowej ustawy, która dla większości nie jest bynajmniej priorytetem.
Od dawna padają też propozycje zniesienia ograniczeń dla katolików. Od 1701 roku obowiązuje ustawa, zakazująca im zasiadania na tronie brytyjskim, a nawet poślubienia przez króla lub królową katolika, albo katoliczki. Szkocki kardynał Keith O'Brian określił tę ustawę jako "sponsorowane sekciarstwo", ale wicepremier Nick Clegg uważa, że zmiana ponad 300-letniego prawa nie jest obecnie pilną sprawą.
IAR
