Pomnik stanął w londyńskim Hyde Parku. Na uroczystość przybyły rodziny zabitych, przedstawiciele służb ratowniczych, książę Walii Karol, premier Gordon Brown, burmistrz Londynu Boris Johnson i przywódcy wszystkich partii opozycyjnych.
52 słupy o wysokości 3,5 metra mają przekrój kwadratu. Odlano je z nierdzewnej stali w formach z piasku, dzięki czemu - choć z pozoru identyczne, każdy ma niepowtarzalną fakturę. Jedyne napisy na filarach to miejsce, data i godzina śmierci, natomiast wszystkie nazwiska umieszczono na osobnej tablicy. Filary tworzą cztery grupy - największa symbolizuje 26 ofiar wybuchu w tunelu metra koło stacji King's Cross.
Komisja artystyczna, która wybrała projekt pomnika, uniknęła kontrowersji dzięki dokooptowaniu sześciorga przedstawicieli rodzin ofiar, a pozostałe rodziny zgodnie uznały dziś dzieło za udane i stosowne. Pomnika nie zaprojektował żaden znany artysta, lecz firma architektoniczna Carmody Groarke.