Przed szczytem G20 w brytyjskiej stolicy protestują tysiące antyglobalistów. Policja otoczyła kordonem manifestujących przed Bankiem Anglii. Wcześniej doszło tam do szarpaniny z funkcjonariuszami; teraz policja informuje, że demonstranci są coraz bardziej agresywni.
Do tej pory zatrzymano 11 osób pod zarzutem zakłócenia porządku publicznego. Policja zarekwirowała też samochód pancerny z załogą kilkunastu antyglobalistów w granatowych kombinezonach i hełmach.
Choć szczyt rozpocznie się wieczorem od bankietu w Pałacu Buckingham, protesty trwają od południa. Według angielskich stacji telewizyjnych, agresywna jest niewielka część manifestantów; pozostali bawią się i robią zdjęcia.