Przede wszystkim potrzebne są wyraźniejsze oznaczenia miejsc niebezpiecznych, dobra sygnalizacja dźwiękowa na przejściach dla pieszych i trochę wyobraźni ze strony kierowców parkujących samochody. Chodzi o to, aby nie zastawiać chodników dla pieszych w sposób uniemożliwiający przejazd wózkiem inwalidzkim lub utrudniający przejście osobom niewidomym czy niedowidzącym. Dla bezpieczeństwa osób niewidomych bardzo dobrym rozwiązaniem byłyby komunikaty głosowe w autobusach i na peronach metra.
W podróżach osób niepełnosprawnych nieoceniona jest także pomoc innych ludzi. Choćby po to, by podać osobie niewidomej numer nadjeżdżającego autobusu, czy powiedzieć, że zapaliło się zielone światło, gdy nie ma sygnalizacji dźwiękowej. Uczestnicy konferencji podkreślali, że potrzebna jest także zmiana prawa, które powinno wprowadzić jednolity system oznaczeń i ostrzeżeń poprawiających bezpieczeństwo podróżujących osób niepełnosprawnych.